sobota, 4 września 2010

Zarządzanie w skali państwa

Jeżeli powodzianie wygrają sprawę o odszkodowanie to tak zwany Skarb Państwa będzie musiał im zapłacić wielomilionowe sumy. Domyślasz się czytelniku z czyich pieniędzy? Tak, tak z naszych, Twoich i moich. Nasze podatki, które normalną koleją rzeczy są przeznaczone na renty i emerytury, szkolnictwo, służbę zdrowia, wojsko, policję ….. itd., będą musiały zaspokoić roszczenia powodzian.



Czy to Twoja, czy moja wina, że do dzisiaj nikt nie naprawia wałów przeciwpowodziowych, bo nikt nie wie w czyjej to jest kompetencji? Przecież każdego roku w Polsce jest powódź i nikt kuśwa (przepraszam) nic nie robi, żeby temu zapobiec tylko się wszyscy kuśwa (przepraszam) dziwią, co roku od nowa, że tyyyyle wody spadło. Pomagają powodzianom i na tym koniec. Kto odpowiada za stan techniczny budowli przeciwpowodziowych? Wojewoda? Starosta? Wójt? Sołtys? Nie wiadomo. Jeżeli to będzie sołtys to trzeba mu dać na ten cel fundusze.

Sprawę kompetencji powinien już dawno ustalić ustawodawca, a skoro się tak nie stało to niech posłowie składają się na odszkodowania dla powodzian. Dlaczego my, społeczeństwo, mamy być karani za czyjąś niekompetencję? Osobiście wolałbym, żeby te kilka, kilkanaście lub kilkadziesiąt milionów zostało zagospodarowane na budowę kawałka autostrady, naprawę kilku ulic, wyposażenie kilku szkół lub wzmocnienie wałów przeciwpowodziowych. Znając jednak polskich polityków i ich odpowiedzialność za społeczeństwo, zdaję sobie sprawę, że rząd wypłaci odszkodowania z budżetu i nie zrobi nic, żeby zapobiec powodzi w przyszłym roku.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz